Odrażające. Plugawe. Najbrzydsze miejsce w tym mieście. Przez 24 godziny na dobę z licznych podziemnych gardeł wypluwa brudną, biegnącą tkankę ludzką, oraz podmiejskich facecików z teczuszkami. Bezdomni grzebią w śmietnikach, złodzieje rzucają na boki rozedrgane spojrzenia. Heroiniści snują się lub przysypiają na schodach. Streetworkerzy z Monaru zbierają od nich zużyte strzykawki, w zamian dają czyste. Uważaj, podobno BAJZEL wciąga. Po wizycie skonsultuj się z psychiatrą.
2 Comments:
No co, wyprowadził "pana" na spacer :)
tylko, ze 'pan' gdzies zaginal... przez 20 minut tam krazylam i 'pana' nie bylo. ochroniarz (ktory mnie poinformowal, ze nie wolno robic na centralu zdjec) obiecal, ze jak za godzine nikt nie przyjdzie po psa, to zadzwoni do schroniska. milo z jego strony.
Post a Comment
<< Home