Remont
No więc oczywiście na starym dobrym centralu trwa remont. Ma być pięknie, jasno, czysto i wspaniale. Już podobno tak jest, ale zupełnie nie mam czasu tego sprawdzić, ani tym bardziej zebrać materiału dowodowego w postaci zdjęć.
Niektórzy twierdzą, że nic się nie zmieniło - mimo remontu. Cóż, do Euro jeszcze trochę czasu. A może sprawdzi się przepowiednia Nostradamusa i na 2012 roku wszystko się skończy?
Niektórzy twierdzą, że nic się nie zmieniło - mimo remontu. Cóż, do Euro jeszcze trochę czasu. A może sprawdzi się przepowiednia Nostradamusa i na 2012 roku wszystko się skończy?
4 Comments:
Po 2012 wreszcie będziemy mogli udawać, że należymy do obszaru cywilizacji europejskiej i spokojnie na dworzec powrócą kebaby, naręczna sprzedaż wkładek ortopedycznych i maści na czyraki tudzież obrót dodatkami do gazet z drugiej ręki.
Chyba jednak zmieniło się dużo, zwłaszcza w podziemiach i na peronach. W każdym razie zaczyna wyglądac europejsko, tylko jeszcze żeby pociągi jeździły jak w Deuthe Bahn ;)
Lavinko, niezwykłe trochę jest to, że właśnie dziś rano o Tobie myślałam, zaglądam wieczorem, a Ty się odezwałaś:) No tak, oczywiście zmieniło się wiele, mam blogowe zaległości. Przechodziłam podziemiami jakiś czas temu i przyjemnie się dziwiłam, że nie śmierdzi. To na plus. Ale byłam z Polą w wózku i jak w wielu miejscach w tym mieście musiałam prosić o pomoc we znoszeniu wózka po schodach. a przynajmniej wtedy jeszcze z podziemi nie można było się dostac do tarasów windą ani podjazdem. jeżeli to się nie zmieni/ło to jest to uważam karygodne zaniedbanie!
sporo się zmienia w tej naszej Warszawie...
Post a Comment
<< Home